16 lutego 2011

Pieczone ziemniaki

Dziś będzie o podstawie. Określane jako dodatek, ale w tradycyjnej kuchni to jednak dodatek podstawowy. Są jak chleb; człowiek się na nich wychowuje i nie zwraca większej uwagi, po prostu są. Czasem nie doceniam ich w postaci gotowanej, słyszę: "ziemniaki z wody" i wybieram zamiennik. Do zup dodaję ich niewiele, ale jednak, bo ich brak bywa dziwnie dotkliwy. Kiedy towarzyszą daniom głównym - jest już więcej możliwości; można je upiec lub usmażyć - a takie to już dla mnie czysta przyjemność. O ile jednak smażenie - frytki są praco- i czasochłonne, uchodzą za problematyczne w warunkach domowych - to te, pieczone, są po prostu wdzięczne. Krótkie obgotowanie sprawia, że są chrupiące na zewnątrz i puchate w środku.
Mamy tu do czynienia z serią kilku czynności, ale to właśnie decyduje o ich cudownej konsystencji, a po kilku akcjach nabiera się wprawy i wszystko dzieje się automatycznie, łatwo i przyjemnie. Przepis według Nigelli Lawson.


Składniki (dla 2-3 osób):
1kg ziemniaków
1-2 łyżki tłuszczu (smalcu, oleju lub oliwy)
2 łyżki kaszy manny
sól
łyżka tłuszczu do posmarowania blachy




Ziemniaki obrać; jeżeli tego nie wymagają - wyszorować. Pokroić je w trójkąty: na jeden średni ziemniak przypadają dwa cięcia, w układzie litery "V". Ważne, aby kawałki były podobnej wielkości, więc sztuki mniejsze należy podzielić na dwie, sztuki większe - na odpowiednio więcej części.

Włożyć je do garnka, zalać zimną wodą, osolić, doprowadzić do wrzenia; gotować 4 minuty. W miedzyczasie uruchomić piekarnik - nagrzać go (wraz ze standardową płaską blachą w środku) do 200 stopni.

Ziemniaki odcedzić, pozostawić w jeszcze gorącym garnku, dodać tłuszcz, przykryć pokrywką i potrząsnąć energicznie kilka razy - dokładnie wymieszać zawartość.

Do garnka wsypać kaszę mannę i znów potrząsnąć, aby równomiernie obtoczyć w kaszy wszystkie kawałki i lekko je postrzępić.

Na rozgrzanej blasze umieścić tłuszcz, odczekać minutę, aż się rozgrzeje.

Całą zawartość garnka wysypać na blachę, równomiernie rozprowadzić.

Piec około godziny lub do odpowiadającego nam stopnia zrumienienia.

6 komentarzy:

  1. Aguś dziś robię ziemniaczki według Twojego przepisu... już się pieką w piekarniku i wyglądają zachwycająco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj wypróbowałam ten przepis i jest obłędny!! Ziemniaczki były cudownie chrupiące i aromatyczne. Dziękuję bardzo i zapraszam do siebie, chętnie zrewanżuję się jakimś przepisem :) Ps. przejrzałam cały (calusieńki) Twój blog i jestem pełna uznania. Oczywiście dodaję do ulubionych :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, bardzo się cieszę! Dziękuję za wizytę i życzę samego smacznego :) A ja zajrzę z przyjemnością :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię podobnie, z tym, że zastępuję kaszę manną bułką tartą.

      Usuń
  4. Uwielbiam, są u mnie stałym dodatkiem do obiadu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...