7 stycznia 2013

Zupa grochowa

Idealna na teraz, a ja lubię raz w tygodniu na obiad podać zupę. Wiosną i latem lżejszą, ale zimą i jesienią - raczej pożywną, treściwą; taką na przykład, jak meksykańska. Ta jest bardziej rodzima i - mimo militarno-polowych skojarzeń - mam do niej ciągle sentyment.
Z jej podobnych bardzo też lubię gulaszową, którą często przygotowywała moja Mama, i kiedyś muszę się nią z Wami podzielić. Ale dziś, na gorące przyjęcie - grochówka.
Wymaga zaplanowania i wcześniejszego zabiegu namoczenia ziaren, ale potem jest już błyskawiczna.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...