Klimat krótkich szarych (już niedługo!) dni muszę sobie wynagradzać w kuchni. To smakołyk, który odmienia zimowe samopoczucie; jest słoneczny i śródziemnomorski, taką też kuchnię przywodzi mi na myśl. Niesamowicie aromatyczny i rześki. Wygląda niepozornie, ale jego moc zaskakuje i może być wspaniałym zakończeniem wyrazistego posiłku.
Nieodłącznym elementem, kropką nad „i” jest lukier z soku z cytryny. Lubię go czuć z każdym kęsem miąższu, więc piekę to ciasto w postaci niewysokiego placka i pamiętam o tym przy podwajaniu proporcji. Receptura według Iny Garten z „Barefoot Contessa parties”.
Nieodłącznym elementem, kropką nad „i” jest lukier z soku z cytryny. Lubię go czuć z każdym kęsem miąższu, więc piekę to ciasto w postaci niewysokiego placka i pamiętam o tym przy podwajaniu proporcji. Receptura według Iny Garten z „Barefoot Contessa parties”.
Składniki (na 6-8 porcji):
Ciasto:
125 g masła w temperaturze pokojowej
1 szklanka drobnego cukru
2 duże jajka w temperaturze pokojowej
skórka (tylko żółta część) starta z 3-4 cytryn
1½ szklanki mąki
¼ czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
¼ czubatej łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
2 łyżki soku z cytryny
1/3 szklanki maślanki w temperaturze pokojowej
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Lukier cytrynowy:
1 szklanka cukru pudru
kilka łyżek soku z cytryny
Formę o średnicy 22 cm natłuścić i wyłożyć (dno oraz boki) papierem do pieczenia.
Do miski przesiać mąkę, proszek i sodę, dodać sól, wymieszać.
W innej misce wymieszać maślankę, sok z cytryny i ekstrakt waniliowy.
Masło ucierać z cukrem na jasną, puszystą, jednolitą masę, przez około 5 minut.
Zmniejszyć obroty miksera, dodać jajko; gdy zostanie dokładnie rozprowadzone – dodać kolejne jajko.
Gdy i drugie połączy się z mieszaniną, dodać skórkę cytrynową.
Miksując dalej dodawać partiami składniki suche i mokre – zaczynając i kończąc na suchych.
Gdy masa będzie jednolita, przełożyć ją do formy.
Piec w 175 stopniach przez 45 minut do godziny, w razie potrzeby dłużej; do momentu, kiedy środek ciasta będzie sprężysty, a szpikulec włożony w samym środku, do dna, będzie po wyjęciu suchy i czysty.
Wyjąć z piekarnika, pozostawić na kilka minut w formie. Ostrożnie wyjąć z blachy, zdjąć dno i odkleić papier, wystudzić na kratce; dnem do dołu.
Gdy będzie letnie, pokryć lukrem: najlepiej nakładać go na środek ciasta i pozwolić rozpłynąć się we wszystkich kierunkach.
Cukier przesiać. Dodawać bardzo powoli soku z cytryny (lubię go podgrzać) i ucierać (mi najwygodniej to robić drewnianą kulą do ucierania). Rozprowadzić na pastę i dalej dodawać sok, kropla po kropli, ucierając do uzyskania gładkiej, pożądanej konsystencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze!