Uwielbiam makaron, i wiem już, że to mój bagaż genetyczny. Mogę go jeść na słono, na słodko, z sosem i bez, uzależniłam się od robionego własnoręcznie jako dodatku do zupy. Spaghetti jeszcze nie produkuję, ale jest to zdecydowanie mój makaron ulubiony.
Ostatnio mam do niego mocny pretekst, bo... mąż służbowo odwiedził Włochy. Wyjeżdżał z obietnicą powrotu z podarkiem i przywiózł ze sobą wspaniały kawał parmezanu! Z przyjemnością wzięłam się więc za carbonarę. To kremowe, delikatne, ale bardzo sycące danie, które serem stoi.
Ostatnio mam do niego mocny pretekst, bo... mąż służbowo odwiedził Włochy. Wyjeżdżał z obietnicą powrotu z podarkiem i przywiózł ze sobą wspaniały kawał parmezanu! Z przyjemnością wzięłam się więc za carbonarę. To kremowe, delikatne, ale bardzo sycące danie, które serem stoi.
Składniki (na 2 osoby):
350g spaghetti
100g wędzonego boczku, pokrojonego w małe paseczki
100g startego parmezanu (ok. 2 łyżek odstawić do posypania gotowego dania)
3 żółtka
60g (1/4 szklanki) śmietanki 30%
łyżeczka masła
oliwa z oliwek
świeżo zmielony czarny pieprz
sól
350g spaghetti
100g wędzonego boczku, pokrojonego w małe paseczki
100g startego parmezanu (ok. 2 łyżek odstawić do posypania gotowego dania)
3 żółtka
60g (1/4 szklanki) śmietanki 30%
łyżeczka masła
oliwa z oliwek
świeżo zmielony czarny pieprz
sól
Wstawić wodę na makaron. W rondelku stopić masło, wrzucić boczek i zrumienić go na średnim ogniu (masło można zastąpić odrobiną oliwy, ale ja uwielbiam jego śmietankowy smak). Wrzucić makaron do wrzątku.
W miseczce wymieszać żółtka, parmezan i śmietankę, przyprawić solą i obficie pieprzem.
Przed odlaniem makaronu odlać pół szklanki wody, w której się gotował.
Makaron odlać, wrzucić (już z dala od ognia – żółtka nie powinny się ściąć) z powrotem do gorącego jeszcze garnka; polać odrobiną oliwy, wymieszać; wlać mieszankę jajeczno-serową, wymieszać; dolać odrobinę wody z gotowania makaronu (makaron nie powinien ociekać wodą, ale nie może też być suchy); dodać boczek, wymieszać.
Przełożyć na ciepły talerz, posypać pieprzem i parmezanem.
Nie jadam mięs.. można prosic o pomysł spaghetti z rybą czy inszymi żyjątkami wodnymi?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :o)
Jak tylko pojawi się takie coś u mnie w kuchni - daję znać!
OdpowiedzUsuńAle apetyczne to zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńCo prawda pyszna , ale jest to wersja amerykanska Carbonary. Proponuje sprobowac tradycjnie rzymskiego wydania - bez smietanki. Jaja, parmezan (albo pecorino, kory jest przepyszny!), boczek, oliwa, ewentualnie zabek czosnku. Goracy makaron zdjety z ognia ugotuje jaja na kremowa konsystencje.
OdpowiedzUsuń