Bardzo łatwe w przygotowaniu, zawierają
cukinię, która jest jeszcze dostępna. Połączenie może
wydawać się dziwne, ale efekt jest wspaniały – bardzo świeży,
intensywny; ciasteczka są kruche na zewnątrz, ciągnące w środku.
Niepotrzebnie też bałam się mąki kukurydzianej - bardzo urokliwej, a dla cytryny chyba wprost stworzonej. Genialne
jeszcze ciepłe; jeżeli podajemy je później – warto podgrzać je
w piekarniku. Jeden z moich ulubionych przepisów Marthy Stewart.
Nie mogę przyswoić sobie zabawy w łańcuszek blogowy, ale
nie mogę też nie napisać o bliskiej mi Blogerce – Vanilli z Greenplums, która pamiętała o mnie w tym poście - dziękuję ;) Wygląda na to, że to nie przypadek, że wspominam o niej przy okazji tych pysznych małych słoneczek :)
Składniki (na 24 sztuki):
125g masła (w temperaturze pokojowej)
1 szklanka cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
skórka otarta z 1 cytryny
szczypta soli
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej (nie skrobi)
1 niewielka nieobrana cukinia (starta na drobnej tarce - ok. 1 szklanki)
Dwie standardowe płaskie blachy piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Startą cukinię nieco odcisnąć z soku.
Piekarnik ustawić na 165 stopni.
Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę.
Dodać ekstrakt, skórkę i sól, rozprowadzić.
Wymieszać ze sobą obydwie mąki, dodać je do mieszaniny, wymieszać do połączenia - całość będzie grudkowata.
Dodać miąższ cukinii, rozprowadzić, aż uformuje się dość gęste ciasto.
Nabierać je łyżką, układać w równych odstępach na blachach (po 12 sztuk na każdej). Każdej porcji nadać kształt kulki, lekko rozpłaszczyć ją wnętrzem dłoni.
Piec ok. 25-30 minut, aż krawędzie wyraźnie się zrumienią.
Studzić - delikatnie przenosząc - na kratce.
skórka otarta z 1 cytryny
szczypta soli
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej (nie skrobi)
1 niewielka nieobrana cukinia (starta na drobnej tarce - ok. 1 szklanki)
Dwie standardowe płaskie blachy piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Startą cukinię nieco odcisnąć z soku.
Piekarnik ustawić na 165 stopni.
Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę.
Dodać ekstrakt, skórkę i sól, rozprowadzić.
Wymieszać ze sobą obydwie mąki, dodać je do mieszaniny, wymieszać do połączenia - całość będzie grudkowata.
Dodać miąższ cukinii, rozprowadzić, aż uformuje się dość gęste ciasto.
Nabierać je łyżką, układać w równych odstępach na blachach (po 12 sztuk na każdej). Każdej porcji nadać kształt kulki, lekko rozpłaszczyć ją wnętrzem dłoni.
Piec ok. 25-30 minut, aż krawędzie wyraźnie się zrumienią.
Studzić - delikatnie przenosząc - na kratce.
Dziękuję... :) i wiesz? ja też boję się mąki kukurydzianej (w kuchni azjatyckiej zastepowalam ja zwykle ziemniaczana), ale skoro piszesz, że niepotrzebnie, to zacznę z nią rozmawiać :) Raz jeszcze dzięki Aga :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły te ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńTo jest przepis, ktory koniecznie musze wyprobowac (zaraz obok tego slynnego czekoladowego ciasta z cukinia, ktorym wszyscy sie zachwycaja). Wygladaja naprawde uroczo. Podejrzewam, ze nie zdazylyby nawet ostygnac, a juz by ich nie bylo :)
OdpowiedzUsuńwidzialam już cukinie w ciastach, ale ciasteczek jeszcze nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńale ciekawe i smakowite połączenie :)
OdpowiedzUsuńjakbys czytala mi myslach:) wlasnie w ten weekend chce je przygotowac:)
OdpowiedzUsuńNatomiast,teraz pozwole CI napisac,ze Twoje ciastka slicznie wygladaja:)
Vanillo ;*
OdpowiedzUsuńDarkAngeliko dziękuję.
Maggie, Monami, Chantel - polecam to niepozorne połączenie ;)
Smacznydomu :D To smacznego życzę! ;)
it looks delicious ... I will need to improve my Polish to try this recipe !! Thanks for sharing
OdpowiedzUsuńNiestety za słodkie jak dla mnie, mimo że dałam mniej cukru, ale pomimo tego - super!!!
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka są wprost cudowne! zachwycają smakiem ; ]
OdpowiedzUsuń