11 października 2011

Surówka z czerwonej kapusty

Od kiedy zaczęłam poznawać rodzinne strony mojego męża (tu i tu) stałam się gastronomicznie zwierzęciem sezonowym – on miał to już we krwi. Nie wierzyłam może nigdy, że szynka rośnie na drzewie, i - wbrew uśmiechom tamtejszych sąsiadów - wiedziałam, czym różni się pszenica od buraków, ale nie zwracałam uwagi na to, o jakiej porze roku jem zieloną sałatę, rzodkiewki czy kiszoną kapustę. Truskawki w lutym nie wzbudzały mojego zaufania, ale reszta mnie nie poruszała. A teraz, od paru lat zauważam, że w czerwcu mam ochotę na sałatę i rzodkiewki, w lipcu na ogórki, w październiku na chrupiącą kapustę, a poza wrześniem – niespecjalnie myślę o pomidorach. Czuję na dodatek, że zestawy czasowe pasują do siebie. Nie roztrząsając czy to kwestia przyzwyczajenia, wspomnień czy instynktu – proponuję surówkę z czerwonej chrupiącej kapusty, która idealnie uzupełnia jesienny i zimowy gulasz, pieczenie i sosy.




Składniki (na 2-4 porcje):
pół małej główki czerwonej kapusty
pół małej cebuli
łyżka sosu sojowego
2-3 łyżki oleju rzepakowego
świeżo zmielony pieprz


Kapustę obrać z wierzchnich niewzbudzających zaufania liści, wyciąć głąb. Pokroić (nożem lub za pomocą tarczy do plasterków w malakserze) na cienkie paseczki, nie dłuższe niż 5-6 centymetrów; umieścić je w sporej misce, aby móc potem swobodnie wymieszać.

Cebulę pokroić w drobną kosteczkę, wymieszać z kapustą.

Przed podaniem całość skropić sosem sojowym, olejem, oprószyć pieprzem, wymieszać. Posmakować, ewentualnie dodać sosu lub pieprzu.

6 komentarzy:

  1. Cudowność w każdym calu. :-) Piękność wśród surówek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. lebię modrą kapustę w wersji chrupiącej, ciekawy jest dodatek sosu sojowego. przy kolejnej okazji dodam! dzięki Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie rządzi, trudno uwierzyć że zwykła kapusta może być tak piękna ;) A i w smaku wymiata, tak prosta a tak smaczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak :) jest piękna ta modra, wystarczy ją pokroić i rozsypać :) Dziękuję Poswix i Arven, dziękuję Vanilko kochana, życzę smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa ta surówka. Muszę koniecznie spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zrobiłam,PYCHA,polecam!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!