Czarne porzeczki łączą się niebanalnie z wytrawnym kakao; ten komplet kojarzy mi się z dobrym winem. Ciasto waniliowe z kakaowym i porzeczkami jest przepyszne; nie muszę chyba też wspominać o tym, że te mufinki są proste i błyskawiczne :) Błyskawiczne, bo nie trzeba nawet topić ani ogrzewać masła.
Zbliża się sezon na świeże porzeczki, można też użyć owoców mrożonych. Wtedy należy jednak pamiętać o tym, aby wyjąć je z lodówki na pół godziny przed pieczeniem.
Składniki (na 12 sztuk):
1 szklanka mąki
1 (więcej niż płaska) łyżeczka proszku do pieczenia
pół szklanki cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 jajka
3 łyżki mleka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki oleju rzepakowego
1 łyżka kakao
2 łyżki mleka
dwie garście czarnych porzeczek
odrobina cukru do posypania przed pieczeniem
Formę do mufinek wyłożyć papilotkami, piekarnik ustawić na 200 stopni.
Do jednej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać z cukrem i mąką ziemniaczaną.
W drugiej misce wymieszać jajka z mlekiem, ekstraktem i olejem.
Połączyć składniki suche z mokrymi. Troszkę więcej niż połowę ciasta nałożyć równomiernie do 12 papilotek.
Do pozostałego ciasta przesiać kakao, dodać mleko, szybko wymieszać. Kakaowe ciasto również nałożyć do papilotek, na ciasto waniliowe.
Na wierzchu ułożyć, delikatnie wciskając, po kilka owoców. Każdą mufinkę posypać szczyptą cukru.
Wstawić do piekarnika, piec ok. 20 minut, aż patyczek wbity w środkową mufinkę wyjdzie suchy i czysty. Studzić na kratce, oprószyć cukrem pudrem.
Zapraszam serdecznie również na inne mufinki na blogu, teraz warto je łączyć z ulubionymi owocami sezonowymi!
Świetne połączenie, zapisuje na później:)
OdpowiedzUsuńZ porzeczkami nie jadłam, wyobrażam sobie, że są pyszne :)
OdpowiedzUsuńWygladaja wysmienicie! I z pewnoscia takie tez sa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoch czekolada, wanilia i jeszcze porzeczki ;DD smakowitości :)
OdpowiedzUsuńp. Agnieszko!
OdpowiedzUsuńWielokrotnie korzystałam z przepisów, które umieszcza Pani na swoim blogu i mam zamiar korzystać z nich nadal. Przyczyna jest prosta - przepisy są znakomite! Wszystko wychodzi tak, jak trzeba, nie ma zakalców i innych tego typu niespodzianek. Zaglądam na różne blogi kulinarne, ale jedynie do Pani przepisów mam pełne zaufanie.
Dlatego serdecznie dziękuję i skromnie proszę o kolejne kulinarne podpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Ps. Babeczki z porzeczkami są obłędne. Właśnie się nimi zajadam.
p. Kasiu :) Jestem wzruszona i nieprawdopodobnie wdzięczna za ten komentarz. Jest bardzo ważny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo lubię połączenie tych smaków w muffinkach - łagodzi kwaskowaty smak porzeczek
OdpowiedzUsuńBabeczki robię już drugi raz, za pierwszym razem były jagody, teraz są maliny. Wychodzą perfekcyjne. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dziękuję, zapraszam :) !
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia :) Babeczki wyglądają bardzo smakowicie. Osobiście bym jeszcze podmieniła porzeczki na borówki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam