14 grudnia 2011

Dziwna zima

Zastanawiałam się chwilę czy pokazać Wam te zdjęcia, bo wieś późną jesienią nie jest łatwa, staje się surowym żywiołem, do tego jeszcze skąpo i ostrze oświetlonym. Ale przez kilka dni naszej ucieczki na wschód mieliśmy piękną pogodę, w ogóle „piękną mamy wiosnę tej zimy”. Chcę pokazać ziemię, która nas karmi; spójrzcie, jaki ma kolor. Jako Mazowszanka z gleby V klasy nie mogę się na nią napatrzeć.



























4 komentarze:

  1. Tak, to zdecydowanie dziwna zima. Święta raptem za 1,5 tygodnia, a ja latam w rozpiętej kurtce...

    OdpowiedzUsuń
  2. oj,dziwna,dziwna tego roku;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie smutne zdjęcia. Szczególnie to, z drogą do nikąd.
    A tu idą Święta...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak; ja nie pamiętam takich świąt. Wczoraj było 7 stopni na południu.

    Noresay, Monisiu, Anonimowy - dziękuję za wizytę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!